wlasnie przed chwila jakis .pimp. skoczyl sobie na moja planete i troszke ja spustoszyl. jesli to nie spotka sie z odzewem sojuszu ("my Cie obserwujemy") to ja sie wypisuje.

i co mam wysłac na niego 3 cięzkie myśliwce?

znaczy co? sam tu jestes?? po co mi ten sojusz jesli i tak moga mnie skubac bezkarnie? to juz wole sie sam bujac

a nie zauważyłes że jesteśmy słabi? - mamy duże opuźnienie czasowe , z takimi atakami sobie poradzisz nawet nie podałes co Cię najechało... rób fs-y i wydawaj surkę i postaw parę dział - jak nie masz surki to się zrzutkę zrobi i tyle
Przecież nie rozwalimy kolesia bo jest 2 razy wiekszy , a my nawet nie mamy w większości 2 giej planety...

strasznie lubie takie nastawienie. rzeczowy jestes jak cholera,fajnie z takim konkretem byc w jednej ekipie. cos mi sie wydaje ze jeszcze ze trzy posty i bede musial przepraszac ze nie bylem na to dosc przygotowany. az sie boje pytac o ta surke bo moze sie okazac ze transportu tez jeszcze nie mamy,no ja juz nie mam w kazdym razie.

To konkretnie czego chcesz? Mówiłem żebyś powiedział czym dostałeś i czym broniłeś...

koles mial :duzy transporter 23,duzy mysliwiec 12, gwiezdny krazownik 12. ale co to zmienia co mial? jest ze sto razy silniejszy i dalej przysyla sondy. ja mialem: Moździerz  Turboflak,  Lekkie działo grawitacyjne , Mała kopuła osłonna , Mały transporter,  Mały myśliwiec.

posluchaj koleszko dzial nie ma co robic bo sie nie oplaca lepiej miej kilka statkow transportowych i surke nimi woz. ja juz sie o tym przkonalem  ajak sie dobrze rozwiniesz to tylko w  statki inwestuj a  w razie potrzeby pisz moze cos pomoge

o teraz wiemy że jak podeślemy po 5 krążowników - żeby było 50 to koleś sie osra...